Działający na terenie warszawskiego Mokotowa detektywi doprowadzili do aresztowania 36-letniego mężczyzny, który jest podejrzany o posiadanie nielegalnych substancji psychoaktywnych. Mężczyzna został zlokalizowany w obszarze, który notował liczne przypadki włamań do samochodów, a jego zachowanie sugerowało, że może przeprowadzać jakąś formę obserwacji. Podczas procedury legitymowania, funkcjonariusze zauważyli wyraźne oznaki nerwowości u mężczyzny, co okazało się spowodowane obecnością zabronionych substancji w jego pojeździe. Podejrzany przyznał, że posiada narkotyki ukryte w podłokietniku swojego samochodu. Po zatrzymaniu, śledczy przedstawili mu oficjalne zarzuty, za które grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Wczesnym rankiem, patrolujący okolicę funkcjonariusze z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego zauważyli zaparkowane Volvo w bliskiej odległości od jednego z mieszkań przy ulicy Bokserskiej na Mokotowie. Ich uwagę zwrócił mężczyzna obok pojazdu, którego działania sugerowały prowadzenie obserwacji.

Jako że teren ten był często nawiedzany przez włamywaczy do samochodów, policjanci podjęli decyzję o skontrolowaniu go. Obywatel Ukrainy nie potrafił logicznie uzasadnić swojej obecności w tym miejscu. Na pytanie funkcjonariuszy czy posiada jakiekolwiek narkotyki, 36-latek przyznał, że tak jest.

Podczas osobistej rewizji oraz przeszukania auta, funkcjonariusze natrafili na woreczek foliowy. Testy narkotykowe wykazały, że zabezpieczony materiał to amfetamina. Znalezione substancje zostały skonfiskowane i przeniesione do depozytu, a podejrzany tego samego dnia usłyszał zarzuty, które w razie skazania mogą skutkować trzyletnim wyrokiem więzienia. Cała procedura jest nadzorowana przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Mokotów.