Na terenie Mokotowa, dzielnicy Warszawy, funkcjonariusze miejscowego wydziału wywiadu policyjnego nie ustają w czujności i efektywności swoich działań. Podczas rutynowej patroli ulic, ich uwagę przykuł mężczyzna prezentujący podejrzaną postawę: poruszał się w szybkim tempie, nerwowo obserwując otoczenie. Gwałtowna zmiana kierunku jego marszu skłoniła policjantów do podjęcia działań.
W momencie przystąpienia do interwencji, funkcjonariusze szybko zorientowali się, że mężczyzna ma powody do zdenerwowania. Kontrola dokumentów wykazała, że jest on obywatelem Mołdawii i przebywa na terytorium Polski w sposób nielegalny. Jego dane figurowały w systemie informatycznym jako obywatela państwa trzeciego, na którego nałożono decyzję o konieczności powrotu do kraju pochodzenia. To jednak nie była jedyna kwestia ciążąca na sumieniu tego mężczyzny.
Funkcjonariusze przeprowadzili kontrolę osobistych przedmiotów zatrzymanego. W jednej z kieszeni spodni mężczyzna ukrywał telefon, który był zgłoszony jako skradziony prawie rok temu. Jego tłumaczenia były nieprzekonujące i pełne niespójności. W jego torbie znaleziono również rękawice robocze, scyzoryk, noże, nożyczki i klucz francuski.
Po zatrzymaniu mężczyznę przetransportowano do Komendy w celu sporządzenia stosownych dokumentów. Z zebranym materiałem dowodowym został on następnie przewieziony do Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa. Tam przeprowadzono przyspieszoną rozprawę, zakończoną wyrokiem winy za popełnienie wykroczenia opisanego w art. 122 § 2 kodeksu wykroczeń i nałożeniem na niego grzywny.
Po zakończeniu procesu sądowego, policjanci oddali mężczyznę w ręce strażników granicznych, którzy podjęli decyzję odnośnie dalszego postępowania w sprawie jego nielegalnego pobytu na terenie Polski.