Patrolowo-Wywiadowczy Oddział Policji Mokotowa raz jeszcze potwierdził swoją efektywność. W ciągu zaledwie kilku godzin od momentu dokonania agresywnego ataku nożem, mundurowi zdołali zatrzymać winowajcę oraz towarzyszącą mu osobę, która nie podjęła reakcji na poważne rany pokrzywdzonego.

Zdarzenie miało miejsce na Al. Niepodległości, osiedlu znanym jako spokojne. Ofiarą bezpardonowej napaści padł 34-latek, a przyczyną konfliktu były niezgody związane z niedawnym zakończeniem romansu. Mimo iż mężczyzna starał się reaktywować dawne relacje ze swoją dawną partnerką, te spotkania często przeradzały się w kłótnie, które w końcu doprowadziły do tragedii. Podczas jednej z tych awantur, nowy kompan kobiety, 43-letni mężczyzna, brutalnie zaatakował „konkurenta”, zadając mu co najmniej dwa pchnięcia nożem w okolicach klatki piersiowej i brzucha. Po akcie przemocy, sprawca próbował panicznie wymazać dowody zbrodni, usuwając ślady krwi ze swojej osoby i ubrania. Niemniej jednak, funkcjonariusze z mokotowskiej Komendy Policji, tuż po dotarciu na miejsce zdarzenia, skrupulatnie przebadali zgromadzone dowody i zdobyte informacje.

Działania policji były szybkie i doprowadziły do wskazanego adresu, gdzie natrafili na zaskoczonego sprawcę próbującego ukryć instrumenty przestępstwa. Mundurowi bez zwłoki rozpoczęli procedurę aresztowania, jednocześnie zabezpieczając ślady takie jak odzież czy nóż, który prawdopodobnie został wykorzystany do ataku. Zatrzymana została także kobieta, która była obecna podczas ataku. Nie okazała ona żadnej empatii wobec swojego byłego partnera, który był w stanie krytycznym. Szczęśliwie, poszkodowany mężczyzna został zauważony przez przypadkowego przechodnia, który natychmiast wezwał pomoc. Ranny mężczyzna został przetransportowany do szpitala, gdzie otrzymał konieczne wsparcie medyczne.

Policja po zatrzymaniu winowajcy zgromadziła niezbędne materiały dowodowe umożliwiające Prokuraturze Rejonowej Warszawa Mokotów w stolicy skierowanie wniosku o zastosowanie środka zapobiegawczego. Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa, mając na uwadze kontekst sprawy i powagę czynu, podjął decyzję o wprowadzeniu aresztu tymczasowego na okres 3 miesięcy dla sprawcy ataku. Grozi mu do 20 lat pozbawienia wolności za ciężkie uszkodzenie ciała osoby pokrzywdzonej.

Kobieta, która także uczestniczyła w incydencie, została objęta nadzorem policyjnym. Na mocy postanowienia sądu, ma obowiązek zgłaszać się na komendę pięć razy w tygodniu oraz zakaz kontaktowania się z głównym winowajcą. Za nieudzielenie pomocy ofierze grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Dzięki szybkiej i efektywnej interwencji policjantów oraz współpracy z lokalną społecznością, kolejne brutalne przestępstwo zostało prędko wykryte, a winowajcy pociągnięci do odpowiedzialności. To służy jako ważny sygnał dla społeczeństwa, że milczenie w obliczu przemocy jest nieakceptowalne i jak istotna jest gotowość obywateli do reagowania na sytuacje zagrożenia dla zdrowia lub życia innych.