Trzydzieste lata XX wieku były okresem, w którym świat był oczarowany postępem technologicznym. Jednym z najbardziej znaczących przełomów tego czasu była ewolucja kinematografii. Kino, które do tej pory było nieme, nabrało nowego wymiaru – zyskało głos. Ta innowacja stanowiła olbrzymią możliwość biznesową dla firm z branż powiązanych.

Spółka Syrena Rekord, mając siedzibę na ulicy Wiśniowej, w pobliżu obecnego Urzędu Dzielnicy, nie pozostała obojętna na te zmiany. Zdecydowała się wykorzystać ten moment, budując studio dla swojego podmiotu zależnego, Muzyka-Film. Miało to być miejsce, gdzie muzyka i dialogi miałyby być zapisywane na specjalnie przygotowanych płytach. Te następnie miały być zsynchronizowane z obrazem, tworząc pełnoprawne filmy dźwiękowe.

Jednakże pomimo ambitnych planów, przedsięwzięcie to nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Firma Muzyka-Film nie była w stanie utrzymać się na rynku i szybko upadła. W międzyczasie, standardem w kinematografii stał się optyczny zapis dźwięku bezpośrednio na taśmie filmowej, który okazał się być bardziej efektywnym i praktycznym rozwiązaniem.