Kiedy mężczyzna, poruszający się na elektrycznym monocyklu, uderzył w przechodzącą obok kobietę i celowo zniszczył jej telefon komórkowy, pewnie nie spodziewał się, że dzielnicowi z Ursynowa tak szybko go odnajdą. Zaskoczenie sprawcy było widoczne, gdy policjanci stuknęli do jego drzwi. Chyba uważał, że jego bezprawne działanie nie zostanie zgłoszone, a nawet jeśli, nikt nie będzie go tropić.

Nieznany wcześniej 27-latek był na tyle arogancki, że nie tylko jadąc na jednokołowym pojeździe elektrycznym uderzył w kobietę spacerującą chodnikiem, ale także celowo uszkodził jej telefon komórkowy. W chwili zdarzenia wymusił prawo na swoją korzyść, zmuszając kobietę do opuszczenia ścieżki przejazdu. Mężczyzna wybił telefon z rąk kobiety, grożąc jednocześnie użyciem gazu łzawiącego. Podniósł upuszczony telefon, wart około 4000 złotych, rzucił nim kilka razy o ziemię i ostatecznie wyrzucił na przeciwległą stronę ulicy, krzycząc: „odbierz swój telefon”. Po ukończeniu swojego czynu, sprawca szybko oddalił się z miejsca zdarzenia.

Ursynowscy policjanci, po otrzymaniu zgłoszenia, natychmiast rozpoczęli dochodzenie. Dokładne ustalenia i rozpoznanie pozwoliły im na szybkie znalezienie „niszczyciela”. Przestępca z pewnością był zdziwiony, kiedy zobaczył funkcjonariuszy stojących w drzwiach jego domu.

Po zatrzymaniu, mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie miał czas na wytrzeźwienie. Kiedy odzyskał pełnię świadomości, usłyszał zarzuty zniszczenia cudzej własności. Warto podkreślić, że za takie przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Niszczenie cudzej własności to poważne przestępstwo, a nie tylko bezmyślne zachowanie. Dzielnicowi z Ursynowa pokazali „zerową tolerancję” dla takich działań. Ich szybka reakcja stanowi efektywny sposób walki z przestępczością. Zachęcamy każdego do zgłaszania wszelkich podejrzanych incydentów i działalności przestępczej, aby przestępcy nie mieli szans na uniknięcie odpowiedzialności.