Jak możliwe jest odmienienie opuszczonego, technicznego budynku centrali telefonicznej pochodzącego z lat 30., i przekształcenie go w dynamiczne centrum kulturalne i społeczne o charakterze charytatywnym? Kluczowe okazuje się być posiadanie pasji, determinacji i dużej dawki samozaparcia, zwłaszcza w kontekście zdobywania niezbędnych funduszy na prace remontowe. Właśnie takimi cechami odznaczał się Paweł Prasuła, przedsiębiorca działający w sektorze IT, który w 2014 r., podczas jednego ze swoich rowerowych wypraw, natrafił na ten niepozorny obiekt zlokalizowany przy ulicy Dąbrowskiego 30.

Prasuła pierwotnie planował zaadaptować budynek na potrzeby biur swojej firmy. Ostatecznie jednak w budynku znalazły się przestrzenie biurowe typu co-working dostępne dla każdego. Dodatkowo, funkcjonuje tam kawiarnia, której działalność ma charakter charytatywny i skierowana jest na pomoc dzieciom w potrzebie. Estetyczną wartość obiektu podkreśla modernistyczna architektura, a także murale nawiązujące do okresu międzywojennego, które zdobią podziemia budynku.

Osoby zainteresowane szczegółami historii tego miejsca mogą zapoznać się z monografią autorstwa Marty Urbaniak pt. „D30. Biografia zapomnianego budynku”. Prasuła zasługuje na wielkie brawa za tę inwestycję! Warto przy tym podkreślić, że nie zapomniano o powstańczej historii tego miejsca – wystarczy odwiedzić ulicę Dąbrowskiego i przekonać się o tym samodzielnie.