Policjanci z Komisariatu Policji w Wilanowie, patrolując ulice dzielnicy na początku dnia, zauważyli podejrzane zachowanie pewnego mężczyzny w pobliżu przystanku autobusowego na ulicy Antoniewskiej. Gdy tylko zobaczył radiowóz, mężczyzna wydawał się wyraźnie zdenerwowany, co natychmiast zwróciło uwagę funkcjonariuszy i skłoniło ich do bliższego sprawdzenia tej sytuacji.
Mężczyzna, postrzegając nadjeżdżający policyjny pojazd, zaczął nerwowo zabezpieczać kieszeń swojego turystycznego plecaka. Taka reakcja nie pozostała niezauważona przez policjantów, którzy, korzystając ze swojej praktyki i intuicji, postanowili zatrzymać radiowóz i podejść do przystanku autobusowego, przygotowując się do interwencji. Podczas osobistego przeszukania okazało się, że 42-letni mężczyzna używał swojego plecaka jako narzędzia do przemytu narkotyków.
Wnikliwa kontrola plecaka doprowadziła do odkrycia, że był on złożone z myślą o podróży na wakacje, ale ukrywał w sobie coś więcej niż typowe przedmioty turystyczne. W jego wnętrzu policjanci odkryli niemal 90 porcji amfetaminy, które 42-latek prawdopodobnie planował zaoferować na nielegalnym rynku.
Zaskoczony mężczyzna został natychmiast zatrzymany, a funkcjonariusze poinformowali go o zarzutach dotyczących posiadania narkotyków. Nie próbował zaprzeczać tym oskarżeniom. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, grozi mu teraz do trzech lat pozbawienia wolności.
Dzięki czujności i doświadczeniu policjantów, nie doszło do rozprzestrzeniania się potencjalnie niebezpiecznych substancji, które mogłyby trafić w niewłaściwe ręce. Zdarzenie to służy jako przypomnienie o konsekwencjach posiadania narkotyków oraz roli Policji w utrzymaniu bezpieczeństwa publicznego. Funkcjonariusze mają zamiar kontynuować swoje działania, zarówno regularne jak i ad hoc, mające na celu eliminację narkotyków z naszego społeczeństwa.