Wygląda na to, że warszawskie władze odnalazły potencjalny powód za falą zatruć psów w stolicy. Niemal pewne jest, że psy, które wykazywały objawy takie jak apatia, nudności, dysfunkcje nerek i w niektórych przypadkach nie zdołały przeżyć, mogły zostać zarażone przez bakterię Leptospira. Władze miejskie planują teraz przeprowadzić testy na obecność tej bakterii w wodach kilku parków miejskich i apelują do właścicieli czworonogów o bycie bardziej ostrożnym podczas spacerów ze swoimi pupilkami.
Od około miesiąca, zarówno opiekunowie zwierząt, jak i weterynarze alarmowali o rosnącej liczbie przypadków zatrucia psów w Warszawie. Sytuacja zdawała się być najgorsza na Mokotowie. Niestety, niektóre ze zwierząt były na tyle osłabione, że po prostu nie dało się ich uratować.
SpecVet, jedna z warszawskich klinik weterynaryjnych, udostępniła w mediach społecznościowych informacje na temat objawów zgłaszanych przez opiekunów. Były to między innymi: apatia, brak apetytu, nudności, żółtaczka, a także pojawienie się wybroczyn na ciele oraz zatrzymanie oddawania moczu przez zwierzęta.